Bez bramek w Gołdapi

Bezbramkowym remisem zakończyło się wczorajsze spotkanie Granicy w Gołdapi, które zainaugurowało 10. kolejkę forBET IV LIGI. Pomimo tego, że nie udało nam się ani razu pokonać bramkarza gospodarzy, nasz zespół pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.

Pierwsze 30. minut meczu to bardzo dobra postawa naszych piłkarzy. Byliśmy niemal cały czas stroną atakującą, stwarzaliśmy sobie dobre sytuacje do zdobycia bramki, po raz kolejny zabrakło jednak wykończenia czy finalnego podania. W pewnym momencie zamknęliśmy nawet gospodarzy pod ich polem karnym, mając kilka rzutów różnych pod rząd. Doskonale zapowiadał się atak naszego zespołu w 32. minucie. Prawą stroną popędził w swoim stylu DAMIAN ORACZ, w polu karnym na przysłowiowe "dostawienie nogi" czekali już nasi zawodnicy, i w momencie gdy można było już dogrywać piłkę pod bramkę, nad stadionem w Gołdapi zapanowała ciemność. Awaria oświetlenia trwała ponad 40 minut, i niestety wybiła nieco nasz zespół z rytmu. Po wznowieniu gry, więcej okazji bramkowych zaczęli stwarzać gospodarze. 12 minut później sędzia zaprosił obie drużyny na przerwę. W drugiej połowie meczu, przez jakiś czas gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, po czym kilka sytuacji stworzyli sobie piłkarze Rominty. Ostatnie dwadzieścia minut to znów przewaga naszego zespołu. Nie potrafiliśmy jednak sfinalizować swoich ataków, bardzo blisko był PATRYK POLICHA, który miał przed sobą pustą bramkę jednak minął się z piłką, podanie okazało się nieco za mocne... Tak grający zespół Granicy bardzo przyjemnie się oglądało. Dobrą postawę naszego zespołu niech podkreśli fakt, iż wykonaliśmy w tym meczu dziewięć rzutów rożnych, a gospodarze zaledwie jeden. Już teraz zapraszamy na następny mecz. Już za tydzień, 19. października zmierzmy się przy ul. Bydgoskiej 20 ze Zniczem Biała Piska. Początek tego meczu zaplanowany jest na godz. 18.00