Skip to main content
Po słabym meczu tylko remisujemy z Motorem Lubawa

Męczarnie na Bydgoskiej

Tylko remisujemy z Motorem Lubawa w meczu 2. kolejki forBET IV LIGI

12 sierpnia 2023

Kibice Granicy, którzy zjawili się na trybunach stadionu przy ul. Bydgoskiej 20, z pewnością liczyli na kolejne trzy punkty. Niestety musieli oni obejść się smakiem. Nasz zespół zremisował tylko z Motorem Lubawa 1:1, chociaż z przebiegu meczu jest to cenny punkt. Wysokie zwycięstwo tydzień temu w Iłowie, i dobra postawa w tamtym spotkaniu, sprawiły, że już przed meczem to zespół z Kętrzyna stawiany był w roli faworyta. Zwłaszcza, że w zespole z Lubawy, w przerwie letniej doszło do sporu zmian kadrowych. Mecz lepiej zaczął nasz zespół, od pewnych wymian podań, kontrolowaliśmy grę, staraliśmy się tworzyć akcje. były one w większości jednak rozbijane przez blok defensywny Motoru. Po kwadransie gry, sytuacja na boisku się zmieniła, to Motor przejął inicjatywę, starał się nękać nas atakami, a my się cofnęliśmy i oczekiwaliśmy na kontry. Podsumowując pierwszą część spotkania - mnóstwo było fauli, i dośrodkowań z rzutów wolnych, czy rożnych, jednak bez groźniejszych strzałów na bramki. Druga połowa była niemalże kopią pierwszej, lepiej przy piłce czuł się Motor, nasz zespół, słabiej dysponowany dzisiejszego dnia, nie potrafił groźnie zaatakować. Brak było tego błysku na skrzydłach, które tydzień temu napędzali DAMIAN ORACZ czy HUBERT LESZCZENKO. Goście natomiast w 55. minucie wykorzystali nasze złe ustawienie w obronie, i wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie z prawej strony boiska na bramkę strzałem głową wykorzystał KACPER NAWROCKI i było 0:1. W 77. minucie to goście popełnili błąd. Za faul boisko opuścić musiał zawodnik Motoru KACPER KRUSZEWSKI. Od tego momentu nasz zespół śmielej atakował i w 89. minucie dopiął swego. Po faulu na MARCINIE SWACHA-SOCK, sędzia "wskazał na wapno", a rzut karny na bramkę zamienił BARTŁOMIEJ CZERNIAKOWSKI. Niewiele brakowało a minutę później goście ponownie wyszliby na prowadzenie, uratował nas słupek. Mimo prób z naszej strony, wynik meczu już się nie zmienił.

Z jednej strony, apetyty przed tym meczem były większe. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę przebieg spotkania, szanujemy ten zdobyty punkt, i już teraz rozpoczynamy misję - DKS Dobre Miasto.

GRANICA: PAPLIŃSKI, CZERNIAKOWSKI, ZAPAŁOWSKI, ORACZ, LESZCZENKO, ZAWALICH, M. SWACHA-SOCK, BŁĘDOWSKI (78' Ł. SWACHA-SOCK), POLICHA (86' TELYCHKO), STRZELEC, SPIRYDON (19' TURCZYN)


Inne aktualności