Skip to main content
Olimpia Olsztynek postawiła się biało-niebiesko-zielonym

Olimpia pokonana

Drugie zwycięstwo Granicy w rundzie wiosennej

23 kwietnia 2023

Napisane przez

Adrian Kaliniczenko

Kibice, którzy w sobotnie popołudnie zjawili się na stadionie przy ul. Bydgoskiej 20, liczyli że po porażce w zeszłym tygodniu w Giżycku, nasz zespół chcąc odbudować swoje "morale', wysoko ogra walczący przed spadkiem zespół z Olsztynka. Owszem wygrać się udało, ale po ciężkim meczu. Meczu pełnym walki.

Od początku spotkania nie działo się za wiele na boisku jeśli chodzi o podbramkowe okazje. Piłkarze walczyli o każdy metr boiska. Nasz zespół nie potrafił narzucić swojego stylu gry. W naszym zespole, zagrozić bramce drużyny z Olsztynka próbowali DAMIAN ORACZ oraz PIOTR BŁĘDOWSKI. Ich strzały jednak omijały bramkę gości.

Zawodnik Granicy walczący o piłkę z zawodnikiem Olimpii

W drugiej połowie obraz gry praktycznie się nie zmienił. W 68 minucie Olimpia stanęła przed dogodną sytuacją do zdobycia bramki. Po strzale jednego z zawodników gości piłka obiła słupek bramki MATEUSZA PAPLIŃSKIEGO, który minutę później świetną interwencją uratował nasz zespół przed stratą bramki, kiedy to Olimpia wybijała rzut rożny.

Nasz zespół doskonałą sytuację, aby wyjść na prowadzenie miał w 73 minucie, kiedy to wprowadzony minutę wcześniej na boisko, i wracający po karze zawieszenia na 5 meczów PAWEŁ TURCZYN z kilku metrów oddał strzał głową. Był to strzał bardzo niecelny. Siedem minut później padła w końcu bramka dla biało-niebiesko-zielonych.

Po dwójkowej akcji TOMASZA BOBROWSKIEGO z MARCINEM SPIRYDONEM, ten drugi otrzymał doskonałe podanie w uliczkę, i znajdując się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, pewnym strzałem w długi róg umieścił piłkę w siatce.

Zawodnicy Granicy po strzelonej bramce

Po stracie bramki, goście ruszyli do ataków, chcąc odrobić straty. Nasz zespół znakomicie zneutralizował jednak główną broń zespołu z Olsztynka, czyli stałe fragmenty gry, których goście wykonywali mnóstwo (w samej 84 minucie było ich cztery).

W doliczonym czasie gry, za "utrudnianie wznowienia gry" czerwoną kartą ukarany został trener Granicy - ADAM FEDORUK. Wynik jednak się nie zmienił i cieszyliśmy się ze zwycięstwa.

Na kolejne punkty szansę będziemy mieli już za tydzień. W sobotę zagramy na wyjeździe z ostatnią w tabeli Pisą Barczewo.


Inne aktualności