Skip to main content
Piłkarze Tęczy mieli dzisiaj dużo roboty przy dobrze dysponowanych zawodnikach Granicy

Powtórzyli Biskupiec...

Pokonujemy po dobrym meczu Tęczę 2:0

03 maja 2023

Dobry mecz i w pełni zasłużone zwycięstwo, tak po krótce można podsumować dzisiejszy, zaległy mecz 16. kolejki forBET IV LIGI z Tęczą Biskupiec. Biało-niebiesko-zieloni pokazali solidną piłkę, którą imponowali w końcówce rundy jesiennej.

Od początku spotkania, nasi piłkarze zaczęli atakować bramkę gości, wymieniając dużo podań, grając szybko. Uaktywniły się również nasze boki, których tak brakowało w poprzednich spotkaniach.

Pierwszą bramkę zdobyliśmy w 8. minucie meczu. Na strzał z daleka zdecydował się PIOTR BŁĘDOWSKI, bramkarz Tęczy odbił piłkę przed siebie, a do pustej bramki skierował ją MARCIN SPIRYDON. Pięć minut później powinno być już 2:0. Dośrodkowanie PIOTRA BŁĘDOWSKIEGO trafiło do dobrze ustawionego MARCINA SPIRYDONA, którego strzał głową, piękną interwencją obronił bramkarz gości. W 26. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się MYKHAILO KOLESNYK. Jego strzał minął jednak bramkę Tęczy. kilka minut później, doskonałą okazję po rzucie rożnym miał IGOR ZAPAŁOWSKI. Po jego strzale piłka przeleciała nad poprzeczką, a tuż przed przerwą w doskonałej sytuacji znalazł się TOMASZ BOBROWSKI, uderzył jednak niecelnie.

Kętrzynianie mogli mieć dzisiaj powody do radości. Powrócił "stary, dobry" zespół z jesieni

Po przerwie ruszyli piłkarze Tęczy, przez kilka minut nieustannie naciskając na nasz zespół. Nie potrafili tej przewagi zamienić na bramkę. Ich zamiary ostudził PAWEŁ TURCZYN w 51. minucie meczu, kiedy to wykorzystał znakomite podanie w pole karne od... PIOTRA BŁĘDOWSKIEGO, i bardzo ładnym uderzeniem głową, w długi róg bramki podwyższył wynik meczu na 2:0. Po tej bramce mieliśmy jeszcze kilka doskonałych okazji na podwyższenie wyniku, m.in. w 69. minucie kiedy po ładnej solowej akcji PAWŁA TURCZYNA, strzał MARCINA SPIRYDONA obronił bramkarz Tęczy MATEUSZ LAWRENC. Były jeszcze okazje MYKHAILO KOLESNYKA (dwie), czy TOMASZA BOBROWSKIEGO, po tym jak otrzymał piękne podanie od PATRYKA SOKOŁOWICZA, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku.

Szybkiej gry dzisiaj nie brakowało

W tym czasie, Tęcza tak naprawdę tylko raz zagroziła naszej bramce, a w zasadzie zrobiliśmy to sami, kiedy po nieporozumieniu MATEUSZA PAPLIŃSKIEGO i BARTŁOMIEJA CZERNIAKOWSKIEGO, wybijaliśmy piłkę z pustej bramki. Kolejne próby Tęczy kończyły się na naszych obrońcach bądź bramkarzu.

Podsumowując dzisiejsze spotkanie, należy nadmienić, że mieliśmy więcej argumentów na wygraną, Stworzyliśmy sobie sporo doskonałych okazji bramkowych. Powrócił tzw. "fun" z gry. Rozgrywanie akcji, ataki skrzydłami widać było, że sprawiały radość naszym zawodnikom. Cały zespół zasłużył na słowa uznania. Taką Granicę chcemy oglądać. Panowie prosimy o powtórkę w sobotę przeciwko Motorowi Lubawa.

GRANICA: PAPLIŃSKI, ZAWALICH, ZAPAŁOWSKI, B. CZERNIAKOWSKI, KOLESNYK, WÓJCIK, M. SWACHA-SOCK, BŁĘDOWSKI, BOBROWSKI, TURCZYN (80' SOKOŁOWICZ), SPIRYDON ( 74' BARAN)

Tęcza: LAWRENC, GOŁĘBIOWSKI, BURZYŃSKI, SIROJĆ, PIECH, WÓJCIK (53' S. STRZELEC), JURCZAK, GALIK, PODGÓRSKI, T. STRZELEC, MALANOWSKI (46' ŁOSZKOWSKI)


Inne aktualności