Twierdza wciąż nie zdobyta...
Porażka na zakończenie sezonu
18 czerwca 2023
Nie udało się biało-niebiesko-zielonym, zdobyć Lidzbarka Warmińskiego. W ostatniej kolejce forBET IV LIGI, przegraliśmy wysoko z Polonią 2:5. Mecz od ataków zaczęli gospodarze, mając w przeciągu 2 min, trzy rzuty rożne. Kilka minut później groźny strzał z dystansu oddał KRYSTIAN OLESZKO. Chwilę później, pięknym strzałem z ostrego kąta, z rzutu wolnego popisał się KAMIL ZAWALICH, piłka odbiła się jednak od poprzeczki. W 11. minucie spotkania w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się PATRYK POLICHA, pierwszy strzał "POLIEGO", bramkarz Polonii obronił, jednakże przy dobitce był bez szans. Dwie minuty później groźnie z dystansu uderzył KONRAD BARAN, a jego strzał piękną paradą z trudem obronił JAN LECHOWID. Z prowadzenia nie cieszyliśmy się długo...W 14. minucie trafiony w rękę w polu karnym zostaje KAMIL ZAWALICH, sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę pewnie zamienił CEZARY SOBOLEWSKI. Minutę później groźny strzał oddał SERGIEY GUROV, trafiając w słupek. W 33. minucie Polonia wyszła na prowadzenie, a bramkę po wymianie piłki zdobył KRYSTIAN OLESZKO. Pomimo straty bramki, nasz zespół prezentował się dobrze. Prowadził grę. stwarzał sobie sytuacje, zagrażał bramce gospodarzy. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po przerwie jednak, Polonia wrzuciła "wyższy bieg" i w 51. minucie za sprawą KRYSTIANA OLESZKI podwyższyła wynik. Inną sprawą jest to, że akcja została wyprowadzona po ewidentnym faulu na naszym zawodniku. Nie zmienia to jednak faktu, iż zespół z Lidzbarka Warmińskiego prezentował się lepiej. W 77. minucie czwartą bramkę dla Polonii zdobył PIOTR KARŁOWICZ, i stało się jasne, że Polonia w tym spotkaniu nie straci punktów. Szybko udało nam się odpowiedzieć na to trafienie. piłkę odebrał PATRYK SOKOŁOWICZ, i po wymianie podań bramkę strzałem pod poprzeczkę, do pustej bramki zdobył MARCIN SPIRYDON. Ostatnie słowo należało do gospodarzy. W 82. minucie piłka trafia w rękę interweniującego wślizgiem w polu karnym MARCINA SWACHĘ-SOCK, sędzia dyktuje drugi rzut karny, który ponownie na bramkę zamienił CEZARY SOBOLEWSKI. Pomimo wysokiej porażki, nasz zespół został pochwalony, za otwartą grę do końca meczu. I rzeczywiście woli walki naszym zawodników w tym spotkaniu nie można odmówić. Kończymy więc ten trudny sezon, którego podsumowanie pojawi się niebawem.
GRANICA: PAPLIŃSKI, B. CZERNIAKOWSKI, ZAPAŁOWSKI, ORACZ, BARAN (58' ŻELEPIEŃ), TURCZYN, WÓJCIK, ZAWALICH, M. SWACHA-SOCK, POLICHA (73' SOKOŁOWICZ), SPIRYDON